Wśród maszyn do treningów cardio zazwyczaj wymienia się trzy: bieżnię, orbitrek oraz rowerek stacjonarny wraz z jego różnymi odmianami (poziomą, pionową i spinningową). Rzadziej pamięta się o czwartym urządzeniu, jakim jest ergometr wioślarski, określany również jako wioślarz lub wiosła do ćwiczeń. Warto jednak zwrócić na niego uwagę, ponieważ potrafi wesprzeć wiele partii mięśniowych jednocześnie.

Co dają wiosła treningowe?

Skoro już mówimy o tym urządzeniu, to już na starcie warto zadać pytanie o korzyści, jakie może ono dać dla sylwetki oraz dla kondycji. Te, jak się okazuje, są całkiem spore. Przy umiejętnym korzystaniu wioślarz do ćwiczeń może sprawdzić się jako stały element programów treningowych różnego typu: siłowych, wytrzymałościowych, łączących oba te elementy, czy wreszcie składających się z interwałów.

Efekt tego jest taki, ze w zależności od zastosowanych ustawień i tego, w jaki sposób połączy się wykorzystanie ergometru z innymi ćwiczeniami, może się on sprawdzić zarówno wtedy, gdy zależy Ci na rzeźbieniu sylwetki, jak i na odchudzaniu w taki sposób, by wraz z utratą nadmiarowych kilogramów, ogólna sylwetka zachowywała odpowiednie proporcje. Wreszcie – co niemniej ważne niż sylwetka – to dobre rozwiązanie, gdy chcesz podnosić swoją wydajność w innych sportach (bieganiu, piłce nożnej, a nawet w sportach walki).

Przy odpowiedniej technice wiosła treningowe pracują nogi, ręce, klatka piersiowa, ale też mięśnie brzucha. Jeżeli dodatkowo doliczyć do tego możliwość ustawienia lekkiego lub mocnego oporu samej maszyny, okaże się, że całość można dostosować do różnych celów. Tym samym wioślarz staje się sprzętem bardzo uniwersalnym, dającym się do dostosowania do potrzeb wielu różnych osób.

Jak ćwiczyć na ergometrze wioślarskim?

W sporcie nie ma rozwiązań, które pracują za Ciebie. Nie inaczej jest w przypadku ergometru. Również to urządzenie dla uzyskania pożądanych efektów wymaga pilnowania jakości ruchów.

Siadając na wioślarzu ustaw odpowiedni opór (zazwyczaj w skali od 1 do 10, dla początkujących zazwyczaj optymalne będzie poziom siódmy, aczkolwiek niekoniecznie przy zupełnie pierwszym korzystaniu z tej maszyny). Następnie połóż stopy na przeznaczonych na to elementach i zapnij je w klamrach – zapewni to odpowiednią stabilność i pozwoli uniknąć zsunięcia się ich przy szybkiej pracy.

Gotowe? W takim razie wyprostuj klatkę tułów i odciągnij łopatki do tyłu, wypinając klatkę piersiową w przód, wyprostuj nogi odjeżdżając tym samym do tylnej części wioślarza i przyciągnij do siebie rączkę (w niektórych modelach rączki) ergnometru. W ten sposób znajdziesz się w pozycji startowej. Właściwa praca polega na wychyleniu się w przód (przy prostych plecach i nadal wypiętej klatce piersiowej, ugięcie powinno odbywać za pomocą samych tylko bioder). Zaraz po tym ruchu ugnij nogi w kolanach, co spowoduje przesunięcie siedziska do przodu maszyny. Następnie znów prostuje się nogi w kolanach, odchyla plecy do tyłu i przyciąga uchwyt do klatki piersiowej lub do wysokości splotu słonecznego. Całość powtarza się w równym, odpowiednio szybkim tempie.

Pamiętaj, by na początku opanować płynność tego ruchu. Dopiero gdy będziesz go wykonywać prawidłowo, zacznij przyspieszać lub zwiększać opór. Wbrew pozorom te całkiem proste ruchy wielu osobom sprawiają problemy, a wykształcenie złych nawyków potrafi potem długo pokutować niższa efektywnością (co nie znaczy, ze zerową).

Jaki wioślarz kupić do domu – mechaniczny czy magnetyczny?

Ergometr wioślarski doskonale nadaje się jako maszyna do wykorzystania w warunkach domowych – chociażby dlatego, ze jest znacznie cichszy od bieżni. Gdy jednak zdecydujesz się go zakupić, przyjdzie Ci wybierać między dwoma jego rodzajami. Jedna to wioślarze mechaniczne, druga – wioślarz magnetyczny.

Wioślarz mechaniczny może kusić przede wszystkim niższa ceną. Jego główną cechą jest to, że napędzany jest za pomocą tłoków hydraulicznych. Praca na wiosłach mechanicznych w porównaniu z magnetycznymi dużo bardziej przypomina faktyczne wiosłowanie.

Do kogo są kierowane tego typu urządzenia? Wbrew pozorom nie dla początkujących – właśnie wspomniana analogia z faktycznym wiosłowaniem jest tu utrudnieniem. Co ciekawe też niekoniecznie dla oszczędnych. Niższej cenie towarzyszy mniejsza odporność urządzenia na przeciążenia, co ogranicza wagę użytkowników i wyklucza bardzo intensywne treningi (co jednak można wyrównać wybierając wioślarza mechanicznego z wyższej półki).

Wioślarze dla odmiany sprawdzi się u osób o różnym poziomie zaawansowania – tak początkujących, jak i zaawansowanych. Zazwyczaj tego rodzaju ergometry są solidniejsze, wytrzymując tym samym większe obciążenie użytkownika, ale też bardziej intensywne i dłuższe użytkowanie. Jest jednak jeszcze jedna cecha, jaką posiada wioślarz magnetyczny. Otóż dużo płynniejsza praca sprawia, że w jego przypadku łatwiej utrzymać (a więc i kształtować) technikę ćwiczenia. To zaś ma znaczenie nie tylko dla osób, które wcześniej nie korzystały z tego rodzaju urządzenia, ale i dla tych, dla których wioślarz jest elementem wspierającym ćwiczenia innego rodzaju, po których – w warunkach dużego zmęczenia – utrzymanie techniki jest trudniejsze. Wreszcie w przypadku wioślarza magnetycznego łatwiej zmienić poziom oporu w trakcie ćwiczeń – przestawienie kolejnych poziomów odbywa się prostym, płynnym ruchem – co bywa bardzo przydatne.